Aktualności
Marcin Miller przeprowadził się z żoną do Warszawy! Lider zespołu Boys zdradził nam dlaczego
16lis2015Twórca takich przebojów jak ,,Jesteś szalona" czy ,,Ty, tylko ty" potwierdził ustalenia serwisu SE.pl, który dowiedział się, że piosenkarz od ponad miesiąca mieszka ze swoją żoną Anną w jednym z w (...)
W rozmowie z serwisem muzyk potwierdził tę wiadomość:
- To prawda. Zacząłem mieszkać w stolicy. Oczywiście nie sam, a z moją ukochaną żoną Anną – mówi Marcin.
Do tej pory, przez ponad 20 lat artysta wraz rodziną mieszkał nieopodal Ełku, w pięknym, otoczonym zielenią domu. Kiedy jego dwaj synowie – dzisiaj dorośli – usamodzielnili się – mazurską posiadłość zajmował tylko z Anią. Marcin zdradza, że decyzja o przeprowadzce na stałe do Warszawy była podyktowana pomysłem na nowy biznes, któremu - oprócz muzyki - zamierza poświęcić się muzyk.
- Od kilku tygodni, razem z moim wspólnikiem, zacząłem prowadzić firmę. Zdecydowana większość spraw, które dotyczą jej działalności rozgrywa się właśnie w stolicy. To, że tutaj jestem bardzo ułatwia prowadzenie wszystkich rozmów i organizowanie biznesowych spotkań. A szczególnie na początku, kiedy startujemy, jest ich bardzo wiele – dodaje Marcin.
Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić artysta i jego wspólnik będą działać w branży odzieżowej. Czy powstanie kolekcja sygnowana nazwiskiem muzyka oraz marką Boys?
- Nie potwierdzam, nie zaprzeczam...Jest zdecydowanie za wcześnie, aby mówić o szczegółach – komentuje tajemniczo Miller i mówi, że niebawem już wszystko będzie jasne.
Tymczasem Marcin i jego żona Anna przyzwyczają się do życia w wielkim mieście. Artysta chwali sobie lokalizację miejsca, w którym przyszło mu tutaj zamieszkać. - Osiedle jest bezpieczne, zamknięte i nieopodal jest park, w którym mogę uprawiać poranny jogging. Jest naprawdę ,,OK" - przyznaje muzyk.
Zapytaliśmy, co z jego mazurskim domem, w którym dorastali synowie Marcina – dzisiaj 25 -letni Alan, który mieszka w Białymstoku i 23 – letni Adrian, mieszkaniec Trójmiasta?
- Dom na Mazurach jest pod opieką mojej mamy i firmy ochroniarskiej. O wszystko zadbałem – zdradza.
Decyzja Marcina o przeprowadzce była zaskoczeniem dla jego znajomych i przyjaciół. Jak zareagowali na tę wiadomość?
- Przyjaciel wybaczy ci wszystko. Jest z tobą na dobre i na złe. To osoba, która cię zawsze wysłucha i zrozumie dlatego z przyjaciółmi nie miałem kłopotów – mówi i dodaje, że w stolicy są osoby, z którymi łączą go bardzo serdeczne relacje. - To Robert Klatt z zespołu Classic oraz jego żona i Bartek Padyasek z D-Bomb. Zawsze mogę na nich tutaj liczyć – przyznaje Marcin w rozmowie z SE.pl
A jak na życiową rewolucję zareagowała najważniejsza w życiu Marcina kobieta, żona Anna? - Jest jak żołnierz sił specjalnych. Szybko się klimatyzuje w każdym środowisku – mówi z uśmiechem artysta.... - Dobrze sobie radzi w każdym miejscu i sytuacji....Normalnie komandos! - żartuje.